Nie wiem jak to się stało, ale nie wrzuciłam sprawozdania na bloga z wyjazdu CITY BREAK
A co to właściwie takiego jest?
Przed wyjazd dużo obaw i emocji, do tego stopnia że nawet myślałam czy w ogóle jechać!? Wróciliśmy z obozu zimowego z Zakopanego a tu się okazuje, że Szymon ma zapalenie gardła i stan podgorączkowy… dzień przed wylotem a tu dalej nie ma 100% decyzji. Niby czuje się lepiej, ale termometr pokazuje 37,5C i co tu robić… wylot następnego dnia z Katowic. Wszystko zarezerwowane i opłacone… Podejmujemy decyzje – bierzemy paczkę leków i lecimy Nie będę trzymać nikogo w niepewności i od razu dam znać, że to była bardzo dobra decyzja!
CITY BREAK to wyjazd w ciągu roku, poza wszelkimi przerwami, głównie do innego miasta… w celach turystycznych a dla nas też mega wypoczynkowych, no i rodzinnych chwil gdy ich mało przy natłoku aktywności.
Naszym miejscem docelowym okazała się Catania na Sycylii – dlaczego akurat to miejsce? Po prostu:
1) nas tam nie było,
2) temperatura jest dużo wyższa niż w Polsce
3) duża ilość słońca
4) Mała ilość turystów i co najważniejsze
5) tanie połączenia lotnicze – już nawet od 150 zł
Na jedno miasto stanowczo wystarczający zazwyczaj dwa dni intensywnego zwiedzania, każda kolejna wycieczka w okolicy to zazwyczaj dodatkowy dzień. Ze względu na dzieci koncentrujemy się głównie na totalnym braku pośpiechu i atrakcjach w których znajdą też coś malutkiego dla siebie.
Super taka atrakcja okazała się ciuchcia po mieście – 5 euro od osoby, trasa około 45 minut.
Wszystkie antyczne zabytki w Catanii są blisko siebie, więc odwiedzając je traktowaliśmy to jako spacer. Ogromna atrakcja okazał się Fish Market – możliwość obejrzenia owoców morza oraz ryb nie spotykanych w Polsce była nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych.
Wykupiliśmy wycieczkę od lokalnego organizatora na Etne – w zasadzie tylko pod gondole bo w okolice krateru trzeba wjechać gondola za dodatkową opłatą, bądź wejść w ramach trekkingu. Gondola to koszt około 35-50 euro więc się nie zdecydowaliśmy bo na końcu jeszcze trzeba trochę podejść a to dla nas ogromne wyzwanie jak mamy dwa wózki. Niemniej jednak przeszliśmy się do dwóch ogólnodostępnych kraterów, zrobiliśmy zdjęcia, zjedliśmy obiad i wróciliśmy z grupą do Catanii. Przejażdżka autobusem wraz z możliwością słuchania komentarza historycznego była dodatkowy bajerem dla dzieci. Mimo, że nic nie rozumiały to słuchawki jednorazowe oraz możliwość pstrykania przycisków i wkładania słuchawek była timurbo interesująca plus aktywizująca, żeby nie narzekać na nudę.
Nad morze nie dotarliśmy, jednakże wykupiliśmy też wycieczkę wzdłuż wybrzeża i była naprawdę przyjemna – tam były przystanki a sam autobus jeździł cyklicznie i można było wsiąść do kolejnego.
Ogromny atut wyjazdu to dostępność kawy – wszędzie i mega tanio!
Ciekawostki dotyczące Catanii:
– Wulkan Etna – najwyższy w Europie, stale czynny wulkan. Etna ma powierzchnię, co najmniej 1250 km2. Naukowcy i historycy szacują, że wulkan wybuchał już ponad 200 razy. Od V wieku, zanotowano około 80 dużych wybuchów wulkanu. Jedna z najsilniejszych erupcji, miała miejsce w 1669 roku i doszczętnie zniszczyła miasto, jednakże Katania odrodziła się, niczym Feniks z popiołów. Podobno już siedem raz miała miejsce taka sytuacja i za każdym razem mieszkańcy Katanii, nie dają za wygraną i odbudowują swoje miasto za każdym razem.
– Kult Św. Agaty – patronki Katanii, zwana również Agatą Sycylijską. Można również zjeść ciastka zwane „cyckiem Agaty”. Patronka Katanii, urodziła się w 234 roku w Katanii i pochodziła ze znamienitej rzymskiej rodziny. Kiedy przyjęła wiarę chrześcijańską, postanowiła swoje życie poświęcić Bogu i żyć w dziewictwie. Kiedy odrzuciła rękę namiestnika Sycylii Kwincjana, możnowładca w akcie zemsty, oddał ją do domu rozpusty. Mimo tego, nie straciła ona dziewictwa i nie wyparła się Chrystusa. Najgorsze miało dopiero nadejść. Kiedy cesarz Decjusz rozpoczął prześladowanie chrześcijan, to Kwincjan, jako pierwszą postawił przed sądem Agatę. Po długich i brutalnych torturach zginęła, rzucona na rozżarzone węgle. Rok po jej śmierci, nastąpił wybuch Etny, ale spływająca lawa zatrzymała się tuż przed miastem. Od tego czasu, stała się ona patronką Katanii.
– zabytki, których jest dość sporo, ale świetna lokalizacja sprawia, że można je zwiedzić w krótkim czasie, m.in.: Castello Ursino – XIII-wieczny zamek znajdujący się w centrum miasta, nieopodal Duomo. W przeszłości zamek znajdował się nad brzegiem morza i jego zadaniem była właśnie obrona przed atakiem z wody, Villa Bellini – największy i bardzo zadbany park miejski w centrum Katanii. Przyjemne miejsce spacerów, dające sporo cienia w sycylijskim upale, Teatro Massimo Bellini – opera znajdująca się na Piazza Vincenzo Bellini. Uroczyście otwarta 31 maja 1890 r. Od wtorku do soboty teatr można zwiedzać z przewodnikiem w cenie 6,50 euro (bilety kupuje się bezpośrednio przed zwiedzaniem), Dawny klasztor Benedyktynów – jeden z największych w Europie XVI-wiecznych klasztorów. Obecnie mieści się tam Uniwersytet. Można dyskretnie przejść się korytarzami i zajrzeć na piękny dziedziniec, Chiesa di San Nicolò l’Arena – wzniesiony w XVIII wieku, ogromny kościół pod wezwaniem św. Mikołaja.
– Słoń – symbol Katanii. Trudno powiedzieć, dlaczego akurat to zwierzę zostało symbolem Katanii, ale można się domyślać. Zapewne, spory wpływ na decyzję o symbolu miasta miała niedaleka odległość do Afryki, z której pochodzą te wielkie, majestatyczne zwierzęta. Wiemy, że podczas wojen punickich, Hannibal używał słoni i chociaż zaatakował Rzym od zachodu, przechodząc z nimi przez Alpy, to na pewno echa tych wydarzeń dotarły także na Sycylie, która była w środku tego konfliktu. Co ciekawe, na placu Piazza del Duomo, stoi XVIII-wieczna fontanna, ze słoniem. Na jego grzebiecie znajduje się egipski obelisk, który wskazuje na jeszcze bardziej egzotyczne wpływy, w tym Sycylijskim mieście.
– La Pescheria – kultowy już targ rybny, który odbywa się tutaj od XIX wieku. Na targu w pełnej okazałości możesz poczuć atmosferę sycylijskiego targowiska i zobaczyć sycylijski folklor. Targ czynny jest codziennie (za wyjątkiem niedzieli) od 7:00 do około 14:00, chociaż od południa jest już coraz mniej straganów. Dlatego najlepiej być tu między 8:00, a 12:00.
Całkowity koszt obejmujący: transport, wyżywienie, nocleg, ubezpieczenie oraz atrakcje i wszelkie wydatki na mieście wyszedł nam 6000 zł / 4 osoby / 6 dni. Kwota na styczeń 2024.