Pomaganie wymaga wyjścia ze strefy komfortu.
Również i nasze dzieci skorzystały z pomocy Fundacji – wiele urządzeń na OIOM noworodka a następnie na oddziale neonatologicznym było ze znaczkiem WOŚP. Z całego serca cieszę się, że mogliśmy z nich skorzystać. W końcu mamy dwa CUDA w domu 
W ramach obchodów 33 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy koleżanka Sylwia zainspirowała mnie do wzięcia udziału w biegu Kampinosie – 29km po lesie. Nie ukrywam, że nie jestem w szczycie formy i moje treningi są mocno nieregularne, ale podjęłam się wyzwania!
Było ciężko, tętno mi skakało na 180 – sama nie wiem czemu aż tak, na pewno muszę ograniczyć kawę! Po 25 km naprawdę walczyłam, wręcz był to marszobieg, ale udało się kończyć!
Mój medal dedykuję Tosi – córce mojego kolegi z podstawówki, która obecnie jest na oddziale onkologii. TOSIU wierzymy, że pokonasz wszelkie WYZWANIA
